sobota, 29 sierpnia 2015

Wystawa: Najlepsze Dyplomy 2015


Już po raz siódmy w gdańskiej Wielkiej Zbrojowni odbyła
się ogólnopolska wystawa pt.  „Najlepsze  Dyplomy Akademii Sztuk Pięknych”. Do konkursu przystąpili absolwenci wszystkich publicznych uczelni artystycznych z kierunków malarstwa, grafiki, rzeźby oraz intermediów. Szkoda  tylko,
że zabrakło na tym wydarzeniu przedstawicieli wzornictwa.


Wystawa trwała 5 tygodni - od 18.07 do 23.08, pokrywając się z Jarmarkiem św. Dominika. Spowodowało 
to, że obejrzało ją grono liczniejsze o turystów
i mieszkańców, odwiedzających targowisko. Ostatecznie frekwencja wyniosła ponad 185 000 gości.

Wybrałam się na wystawę z ciekawości i poczucia artystycznego obowiązku. Chciałam się dowiedzieć,
co proponują młodzi artyści i komu lub czemu kibicują „starsi znawcy tematu”, przyznając nagrody. Na początku powierzchownie obejrzałam wszystkie prace, szukając tego,
co mnie zaskoczy, zaciekawi. Wszystko wpisywało się jednak
w granice szeroko pojętej sztuki nowoczesnej. Wymagało nie oglądania, a dialogu. Drugi raz obeszłam pomieszczenie już nie sama, lecz z moją siostrą. Teraz było już lepiej i przy niektórych pracach zatrzymywałyśmy się na dłużej i żywo je komentowałyśmy. Pozwoliło
to na wymianę myśli na temat bezsensowności dzieła bądź (jeżeli dzieło się bardziej udało)
  
na temat zawartego w nim problemu.

Do pierwszej kategorii z serii: „O co tu właściwie chodzi?” zaliczyłabym większość
 z prezentowanych 39 dyplomów. Na tym tle wyróżniały się przepiękne małe formy rzeźbiarskie Karoliny Ludwiczak (wyróżnienie honorowe i Nagroda Publiczności). Tytuł: „Właściwości estetyczne szkła jako inspiracja do kreowania małych form rzeźbiarskich” był adekwatny
w stosunku do treści, a praca rzeczywiście pozwalała nam odkryć piękno szkła.

Wypadałoby napisać coś jeszcze o ZWYCIĘZCACH. Nagrody uległy rozdrobnieniu
w ciągu tych siedmiu lat i tak z dwóch zrobiło się pięć (dodać trzeba jeszcze trzy wyróżnienia). Laikowi trudno połapać się, która nagroda jest najcenniejsza i kto tak naprawdę zwyciężył.
Za główną uznajmy tę, która wiążę się z najwyższą sumą pieniężną, a więc Nagrodę Rektorów ASP (20 000 zł) zgarnął Kamil Kocurek z Katowic za grafikę „Topografia wojny”.

Nie wiedzieć jednak czemu, pracę umieszczono na pierwszym piętrze w auli, gdzie docierało znacznie mniej zwiedzających. Praca ta wisiała wśród mniej dopracowanych dyplomów takich, jak Mateusza Hajmana  („Laboratorium”- trafna idea obrazków na kliszach, interakcji
z użytkownikiem, ale fatalne wykonanie).

Moim zdaniem, zasłużenie zwyciężyła też Katarzyna Dyjewska (Warszawa) – Nagroda Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (15 000 zł) - serią pięciu obrazów pt. „Puste miasto”. Wyróżniały się harmonią, żywymi barwami, dobrą kompozycją oraz dokładnością.
Pozostałe nagrody to:
Nagroda Stowarzyszenia Autorów ZAiKS (10.000 zł) - Karolina Zaborska, "Megalopolis-terror cywilizacji", ASP Łódź
Nagroda Marszałka Województwa Pomorskiego (8.000 zł) - James Sierżęga, "Ultima Thule",
ASP Kraków
Nagroda Prezydenta Miasta Gdańska (8.000 zł) - Magdalena Pela, "All-over. Struktura tłumu",
ASP Gdańsk

Górą w tym roku więc Katowice, choć właściwie nie ma przegranych, bo prawie każde miasto dostało jakąś nagrodę lub wyróżnienie.

Piękne fotografie z wystawy znajdziecie tu: http://ekultura.asp.gda.pl

Byliście? Widzieliście? Jakie są Wasze wrażenia?

/Małgosia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz